Książkowo

Urszula Janicka-Krzywda, Katarzyna Ceklarz “Czary góralskie. Magia Podtatrza i Beskidów Zachodnich”

8 lutego 2015

Przyznam od razu – nie przeczytałam książki do końca. Przerosłam nie – formą, nie treścią. Spodziewałam się zbioru opowiadań, esejów, no może artykułów. Dostałam do ręki encyklopedię/słownik pojęć związanych z karpackimi wierzeniami. Do sięgnięcia po nią przekonała mnie z jednej strony recenzja na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego; a z drugiej (może nawet bardziej) moje własne korzenie – urodziłam się właśnie na Podhalu, dokładnie na Spiszu. Dorastałam w wielopokoleniowej rodzinie, gdzie od dziecka wpadały do głowy słowa dziadka, że po powrocie z pola brony należy odłożyć “zębami” do góry, że w czasie burzy zapala się gromnicę, a na “wielką wodę” należy rzucić białą szatkę chrzcielną. Nie przywiązywałam wtedy wagi do tych słów, ani tym bardziej nie zastanawiałam się – dlaczego? To pytanie wróciło dopiero teraz, gdy natknęłam się na książkę “Czary góralskie”. Razem z nią pojawiły się odpowiedzi. I tęsknota za tym, co było i już zanikło. 

Jak już wspomniałam – nie przeczytałam książki do końca. Ale na pewno będę do niej wracać. Za każdym razem, gdy przypomnę sobie, stare przesądy i prawdy przekazywane przez dziadka, aby znaleźć w nich odpowiedź. 

Książkę polecam – chociaż moja ocena jest na pewno subiektywna.

 

Moja ocena: 9/10

Unknown1

Podobne wpisy

Brak komentarzy

Skomentuj artykuł