Zakupiłam pojazd. Czterokołowy, trzydrzwiowy, zza zachodniej granicy. Jak większość współobywateli. Ostatni tydzień spędziłam na procesach legalizacyjnych czyli rejestracji samochodu wewnątrzwspólnotowego 🙂 Zaczęło się od ubezpieczenia “granicznego”:
Guzikowianka: Chciałabym ubezpieczyć samochód. Tylko nie tak normalnie (w domyśle: ubezpieczenie krótsze niż rok)
Pan Ubezpieczyciel: Hmm….obawiam się, że nienormalnie nie ubezpieczamy….
Po krótkiej wymianie informacji – udało się. A ja udałam się do Urzędu Celnego. Wymagało to trzech podejść
Podejście pierwsze – poniedziałek, ok. 14stej. Z informacji pozyskanej telefonicznie wynikało, że urząd pracuje do 15:15, a stosowne druki znajdę na stronie internetowej. Wydrukowałam, uzupełniłam, dotarłam do urzędu.
Guzikowianka: Chciałabym zarejestrować samochód
Pani Urzędniczka: Druk ma wypełniony?
Guzikowianka: Tak, mam
Pani Urzędniczka: Pokaże…
Podałam.
Pani Urzędniczka: Dzisiaj chce zarejestrować?
Guzikowianka: Tak dzisiaj.
Pani Urzędniczka: Nie zdąży. Do 14stej pracujemy. Jest 14:05
Guzikowianka:??? Rozumiem, w takim razie jutro.
Pani Urzędniczka: Jeśli jutro, to złe formularze
Guzikowianka: Złe? Wydrukowałam te, które są na stronie…
Pani Urzędniczka: Dobre na dzisiaj, ale na jutro już nie. Od jutra się zmieniają. Wydrukuje nowe i jutro przyniesie uzupełnione. W nowym, te same informacje, co w starym
Guzikowianka: Dobrze, dziękuję.
Podejście drugie. Wtorek, ok. godziny 12.
Guzikowianka: Chciałabym zarejestrować samochód
Pani Urzędniczka:Formularz ma?
Guzikowianka: Tak, mam. Już ten nowy, uzupełniony wszystkimi danym, jak w starym formularzu.
Pani Urzędniczka czyta, czyta, czyta, w końcu oddaje i mówi: Tu jeszcze dopisze stan licznika.
Guzikowianka: Ale tutaj jest wpisane – Przebieg Xkm
Pani Urzędniczka: Nie wiem, co to przebieg! Ma być stan licznika!
Guzikowianka: Ok (poprawiłam)
Pani Urzędniczka: Teraz zapłaci w kasie (patrzy na zegarek) tylko od razu, bo koleżanka zaraz kończy.
Guzikowianka: Dobrze. Czy to już będzie wszystko?
Pani Urzędniczka: No i jeszcze to zweryfikować trzeba. Ale dzisiaj to już za późno, nie zdążymy. Jutro powinno być zweryfikowane. Do widzenia!!!
Podejście trzecie. Środa, 9 rano.
Guzikowianka: Dzień dobry.
Pan Urzędnik: Dzięń dobry. W czym mogę pomóc?
Guzikowianka: Wczoraj składałam dokumenty potrzebne do rejestracji samochodu. Pani, która mnie obsługiwała, powiedziała, że dzisiaj będą zweryfikowane…co by to nie miało znaczyć.
Pan Urzędnik: Jeśli wczoraj, to już pewnie zweryfikowane. Ktoś do pani dzwonił?
Guzikowianka: Nie…
Pan Urzędnik: Czyli weryfikacja nie wykazała żadnych błedów. Gdyby wykazała błedy, wzywalibyśmy panią do korekty na dzisiaj właśnie. Nikt nie dzwonił, nie ma potrzeby korygowania. W czym w takim razie mogę pani pomóc?..
Guzikowianka: Już w niczym….
cdn….