Browsing Tag

planowanie

Filozoficznie

Wrześniowo

11 września 2016

Jakoś tak na podsumowania mi się zebrało. Podsumowanie lata rzecz jasna. Może dlatego, że tak szybko mi minęło? Mogę nawet powiedzieć, że uciekło. Nim zdążyłam się obejrzeć, a już przyszedł wrzesień. “I szkoła” chciałoby się powiedzieć. Jako dziecko zawsze lubiłam wrzesień i powrót do szkoły. Nie ukrywam, że byłam typem “dobrej uczennicy”. Przez wakacje zdążyłam przeczytać wszystkie lektury – obowiązkowe i nieobowiązkowe, które były przewidziane na kolejny rok szkolny (tak, jestem z tego pokolenia które chodziło do biblioteki, w której wywieszona byłą lista lektur dla wszystkich klas). W połowie sierpnia miałam przygotowane już wszystkie podręczniki i zeszyty (pamietać te “pierwsze strony” z wykaligrafowaną nazwą przedmiotu?). A pierwszego września biegłam do szkoły jak na skrzydłach.

To “lubienie” pierwszego września pozostało mi do dzisiaj. Nie wiem, dlaczego tak jest. Może, podobnie jak dla uczniów, dla mnie to też nowy początek. Może to też zmęczenie latem. Należę do tej dziwnej grupy ludzi, która nad słońce i upały przedkłada babie lato, przymrozki i szron na gałęziach. Niezależnie od przyczyn – lubię wrzesień.

Dzisiaj usiadłam, spojrzaąłm w kalendarz i uświadomiłam sobie, że to już niedługo połowa tego miesiąca, a lato – tak bogate w zdarzenia – już za mną. A latem zdarzyło się dużo:

w maju – to już zdecydowanie było lato, patrząc na termometr – zrezygnowałam z dotychczasowej pracy; po ponad dwóch latach zostawiłam miejsce, które tak naprawdę współtworzyłam od podstaw. Nie było łatwo, ale czasem trzeba podjąć taką decyzję , by pójść dalej. Z perspektywy czasu wiem, że trudniejsza od rezygnacji z pracy była sytuacja “niewiadomej”. Nie wiedziała wtedy, co chcę robić dalej. Jaką drogą pójść. Czytaj dalej