Browsing Tag

konstruktywna rozmowa

Filozoficznie Internety Życiowo

Czytanie… Mówienie… Ze zrozumieniem

25 czerwca 2018

Pamiętacie reformę edukacji, w ramach której wprowadzono gimnazja? Wszyscy na to pomstowali – głównie na same gimnazja ale też na nowy system egzaminowania. Testy, klucze, teksty do analizy. No i najgorsze – czytanie z zrozumieniem. To już było samo zło. Przyznaję, osobiście się irytowałam i zastanawiałam, co co chodzi. Przecież to oczywiste – jak czytasz, to rozumiesz tekst, który tworzą te litery. Z perspektywy czasu oceniam, że jednak tak łatwo nie jest. Czytanie ze zrozumieniem jest problematyczne. Podobnie jak słuchanie. Sami zobaczcie. 

 

Rozmowa przy śniadaniu:

Córka: Wyspałaś się?

Mama: No nie do końca. Szyja mnie boli.

Córka: To może źle poduszkę podłożyłaś i teraz mięśnie się muszą rozgrzać. Jak chcesz, mogę ci to rozmasować

Mama: No strasznie mnie to boli. Tak jakoś ciągnie… (wyraz twarzy potwierdza, że boli)

Córka: Tak jak mówiłam, może źle poduszkę podłożyłaś i teraz mięśnie się muszą rozgrzać. Jak chcesz, mogę ci to rozmasować..

Mama: Sama nie wiem, od czego – czy to poduszka, czy się źle ułożyłam. Mam nadzieję, że to tylko mięśnie i szybko puści

Córka: Tak myślę właśnie, że mięśnie się zastały  i teraz muszą się rozgrzać. Jak chcesz, mogę ci to rozmasować…

Mama: No trudno… Widać tak wygląda starość

 

Dyskusja na forum fb, grupa minimalistów

Kasia:Poradźcie co robić. Przed nami międzynarodowa przeprowadzka. Opuszczamy berlińskie mieszkanie 240 metrów i przenosimy się do mniejszego – 160 metrów w Londynie. Zupełnie nie wiem, jak się za to zabrać. Jak się pakować, w sensie w co, w jakiej kolejności, co zabrać, z czego zrezygnować.  Od ponad roku staram się wprowadzać w nasze życie zasady minimalizmu, bardzo już ograniczyliśmy nasz dobytek ale jeszcze tego trochę jest i obawiam się, że nie pomieścimy się na tak małej przestrzeni.  Stąd moje pytanie – jak to zorganizować? Macie doświadczenia przeprowadzkowe? Z góry dziękuję za pomoc”

Grześ: No…160 metrów to naprawdę maleństwo…

Gabrysia: Co to za minimalizm na 240 metrach…

Agnieszka: My (model 2+2) mamy 60 metrów i masę wolnego miejsca. Mało rzeczy  =  mało problemów z przeprowadzką

Jaś: Rany.. . ile trzeba mieć rzeczy, żeby te 240 metrów zagracić…

Małgosia: Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie firma zajmująca się przeprowadzkami

Grześ: I co Ci pomoże firma przeprowadzkowa – nowego mieszkania im nie powiększy (hahahahhahhaha)

 

I tak można wymieniać bez końca. Bo chyba jednak jest problem z rozumieniem, zrozumieniem, porozumiewaniem. Wy też tak macie? Też to widzicie?