Życiowo

Przesilenie?…

11 marca 2014

Nie wiem dlaczego ale jakoś nie mogę się dobudzić po tej zimie. Wiosna już prawie w pełni, słońce od samego rana, coraz więcej zieleni, kosy śpiewają itp. a u mnie sił witalnych brak (co widać po absencji blogowej w ostatnich dniach). Znacie ten nastrój, kiedy człowiek najchętniej zakopałby się pod kocem i nie wstawał do “aż to wszystko minie”? Właśnie tak mam. Plusem całej sytuacji jest nieodłączny element tego nastroju czyli namiętne czytanie książek. W ostatnich dniach pochłonęłam już chyba cztery kryminały, których – paradoks sytuacji – akcja toczy się w jesienno-zimowej Skandynawii. No cóż, miejmy nadzieję, że przesilenie/zniechęcenie w końcu minie i wrócę do żywych. Niech tylko ktoś poda mi datę, kiedy to się stanie!!!

Podobne wpisy

2 komentarze

  • Reply jol-ene 11 marca 2014 at 11:12

    znamy to i rozumiemy, ale jak widać nie ma tego złego – skoro nadrabiasz lekturami 😉 trzymaj się ciepło. i gdzie Ty tę zieleń wypatrzyłaś?

  • Reply guzikowianka 11 marca 2014 at 13:09

    Na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie – niedługo foto-relacja 🙂

  • Skomentuj artykuł


    The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.