Życiowo

Poświątecznie

30 grudnia 2014

I jak po świętach? Nie pytam, komu przybyło kilogramów czy centymetrów – po co wpędzać się w kompleksy. Z resztą – już pojutrze Nowy Rok i będzie można robić postanowienia. Z pewnością na pierwszym miejscu będzie rzucanie palenia; drugie miejsce zajmie utrata wagi w najróżniejszych postaciach – dieta, bieganie, siłowania, basen itp. Jakie jeszcze postanowienia noworoczne sobie robicie? Zabierając się do pisanie tego posta, uświadomiłam sobie, że przed dwunastoma miesiącami nie robiłam żadnych postanowień. Stwierdziłam, że ze wzglęgu na zmiany (a praktycznie przewrót, który nastąpił w moim życiu, nie ma sensu sobie niczego narzucać, niczym się ograniczać. Uznałam, że będę otwarta na nowe doświadczenia. Teraz, po 12 miesiącach wiem, że to była bardzo dobra decyzja. Po kilku latach intensywnych doświadczeń, planowanie i realizowania kolejnych “zadań”, potrzebowałam tego. Rok minął, odreagowałam, a co gorsza – dorosłam (przeczytałam ostatnio, że po 25 roku życia człowiekowi ubywa komórek mięśniowych – czy to oznacza starzenie?).

Jestem gotowa na nowe wyzwania 🙂

Podobne wpisy

1 Komentarz

  • Reply 45gogula 30 grudnia 2014 at 19:10

    ja postanowiłam, nie robić postanowień

  • Skomentuj artykuł