Życiowo

Poranne sąsiedzkie dialogi

25 maja 2011

Dwa razy w tygodniu zaczynam pracę o 7:15 co wiąże się z wyjściem z domu około 6:50 w stani totalnego zamroczenia sennego. Tak było i dzisiaj. W drzwiach wejściowych złapała mnie sąsiadka (tak mniemam).

Sasiadka: Pani mieszka pod czwórką?

Ja: Tak….

Sąsiadka: To ja bardzo proszę nie prać w środku nocy!

Ja: Słucham?…

Sąsiadka: Bardzo proszę nie włączać pralki w środku nocy, tak jak wczoraj

Ja: A wczoraj byłą włączona w środku nocy?

Sąsiadka: Tak! Skonczyła prać o 22:15. Nie dało się spać!!

Ja: To pani już śpi o 22? (szczere zdziwienie)

 

Jak się domyślacie, nie uzyskałam odpowiedzi na ostatnie pytanie 🙂

 

Podobne wpisy

Brak komentarzy

Skomentuj artykuł