Życiowo

“POMAGAM” w promocji

1 kwietnia 2013

*wpis zawiera lokowanie produktu

 

Dzisiaj zrobiłam minę w stylu: „Co ja paczę!“ i to z oczami wielkości opon od Kamaza. Jest sobie pewnie portal/strona/zwał jak chciał. Na pewno słyszeliści – groupon.pl. Dla niewtajemniczonych – zbiorowisko promocji mniej i bardziej wątpliwych. Popełniłam kiedyś grzech, zapisałam się na newsletter’a i odwrotu już nie ma – przysyłają oferty. A skoro przysyłają, to ja zaglądam. I co ja paczę przed kilkoma dniami – oferta najkorzystniejsza na świecie! Obok beszwowych majtek, garnków i tabletek do zmywarki…..obiad dla sześciorga dzieci, które umierają z głodu – akcja UNICEF w Czadzie. Możesz sobie wybrać nawet opcję:
1) 8 zł za 1 posiłek dla sześciorga dzieci,

2) 24 zł za całodzienne wyżywienie dla sześciorga dzieci,

3) 48 zł za 2-dniowe wyżywienie dla sześciorga dzieci.
Aż oczy przetarłam – jak to mówi moja nastoletnia kuzynka: “Taaki zaskocz”. Zastanawiałam się, kto mógł wpaść na tak ….. pomysł. Żeby przez sprzedażowo-promocyjny portal humanitaryzować Afrykę?!?!? O sprawie tymczasowo zapomniałam.

Dzisiaj kontrolnie sprawdziłam “promocyjną ofertę” i……zaskocz jeszcze więszy – z oferty skorzystło już 3968 osób!!!! Nie wiem, czy się cieszyć czy płakać. Radość bo….los głodnych murzyniątek wzruszył aż 4000 osób. Płacz(?) bo….jak “łatwo”dzisiaj pomagać i zbwiać świata. Wysyłasz sms/kupujesz na promocji obiad dla dzieci i jest ok. Zasypiasz z czystym sumieniem: “Pomogłem. Jestem super!” Pozostaje pytanie, kto bardziej “dał ciała” w tej akcji – konsument, który chce przecież pomóc, a 8zł to prawie żaden wydatek; a może światowa, poważna organizacja, która “sprzedaje” się na promocji?…

Podobne wpisy

Brak komentarzy

Skomentuj artykuł