Ten post miał ukazać się wczoraj. Niestety z winy Cytryny (tak mojej, ponieważ ja jestem obecnie moderatorem tego bloga) nastąpiło opóźnienie za co serdecznie wszystkich przepraszam.
Jeszcze raz zatem tym razem publicznie życzę Guzikowiance Wszystkiego Najlepszego ! 🙂
Do informacji niezorientowanych – mam dzisiaj urodziny. Kończę 29 lat. To już bardzo blisko magicznej trzydziestki ale ciagle w gronie „pięknych dwudziestoletnich“. Miało być w grobowje tonacji narzekań, ubolewań i smutów czyli ogólnie w klimacie „ciepłej kluchy“ jak to nazwał Połówek. Po gruntownej analizie (nocna rozmowa z Połówkiem okupiona stosem zasmakranych chusteczek) będzie w klimacie „zimnej suki“ (cytat za: Połówek). So…..witaj nowe życie, z nowymi postanowieniami i nawykami.
Brak komentarzy