był albo i jest nadal taki kabaret. W tym przypadku będzie jednak o specjalistach Plutonu Remontowo Transporotwego po kilku miesiącach bytności na obczyźnie, w obozie, w zamknięciu 🙂 Oto wczorajsze złote sentencje – mam nadzieję, że nikogo nie urażą 🙂
Specjalistka: – Dostałam kiedyś od koleżanek na urodziny wibrator…i się zepsuł…
Specjalista: – Tak…zapesuł…pewnie zatarł….tego się nie używa przez 24 godiny bez przerwy!!!
Specjalistka: – Taka słaba ta latarka…
Specjalista: – Ale ja przy niej dochodzę…
Specjalistka: – A ty z czego tak zacieszasz?
Specjalista: – A bo sobie taką historię opowiedziałem…
I niech mi nikt nie mówi, że pobyt tutaj nie pozstaję bez wpływu na psychikę 🙂
2 komentarze
Wierz mi, nie tylko na misjach są takie dni, gdzie dopada głupawka 😉
Mam nadzieję 🙂 ale na misjach to chyba głupawka do kwadratu 😀