Życiowo

Marzyciele

25 lutego 2014

Po spektakularnych (jak to inaczej nazwać) biało-czerwonych w Sochi, rozmarzył się narów. Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Krakowie w 2022 roku chcemy mieć. Najbardziej to rozmarzyła się czołowa snowboardzistka RP, pani Jagna Marczułatis, czego dowodem jest takie oto dzieło.

No cóż…miło by było mieć u siebie imprezę takiej klasy ale jak to mówiła moja babcia – trzeba mierzyć siły na zamiary. I nie mówię o sławnym już braku krytego toru dla łyżwiarzy szybkich czy zaplecza do narciarstwa alpejskiego ale zwykłej infrastrukturze typu droga z Krakowa do Zakopanego czy baza hotelowa w samym Zakopanem, która jest zakorkowana, gdy 3 województwa zaczynają ferie zimowe. No i samo miasto, które swego czasu przygniotła impreza pt. “Uniwersjada”.

Marzyć to my potrafimy. Pozostaje mieć nadzieję, że MKOl nie ma tego typu marzeń.

Podobne wpisy

7 komentarzy

  • Reply coachartur 25 lutego 2014 at 11:19

    poniekąd łączę się z Tobą w nadziei z ostatniego zdania
    tylko, czy to brak nadziei, czy doświadczenie smutne?
    pozdrowienia zasyłam 🙂

  • Reply jol-ene 25 lutego 2014 at 12:14

    chleba zamiast igrzysk. sądzę, że bardziej potrzebujemy przedszkoli niż torów łyżwiarskich.

  • Reply walterradomski66 25 lutego 2014 at 14:54

    Pomarzyć dobra rzecz!

  • Reply ewawkaloszach 26 lutego 2014 at 09:44

    Zbudujemy…a kto bogatemu zabroni? Pani Jagna bez wątpienia jest oderwaną od rzeczywistości marzycielką. Pamiętam jak kiedyś narzekała, że do treningów musi dokładać swoja kasę i nieco ją to oburzało. Jakby realia się zmieniły, czy co?

  • Reply mseb 26 lutego 2014 at 20:43

    Ja mam nadzieję, że Polski nie wybiorą bo będzie lipa.
    Ile razy słyszałem jak są korki do Zakopanego ciągną się kilometrami. Co będzie jak utworzą olimpiadę ? Korki aż do Krakowa!

  • Reply guzikowianka 27 lutego 2014 at 08:43

    @mseb – tak się składa, że pochodzę z okolic Zakopanego, przez 6 lat studiowałam + mieszkałam w Krakowie, a teraz, z racji zamieszkania często pokonuję trasę Wrocław-okolice Zakopanego i piiiiii…….. takich korków jak na “zakopiance” nawet w Centralne Azji nie widziałam; nie przesadzę jeśli napiszę, że zdarza się szybciej przejechać autostradą z Wrocławia do Krakowa, niż “zakopianką” z Krakowa w okolice Zakopanego, przy czym z “zakopianki” zjeżdżam już w Nowym Targu, czyli przed tym najgorszym odcinkiem…. “Sorry, taką mamy zakopiankę” a organizacja ZIO niczego nie zmieni – właściciele działek, na których miałaby powstać druga nitka chyba nawet nie wiedzą, co to ZIO

  • Reply pharlap 2 marca 2014 at 23:50

    Nie dziwię się pani Jagnie, jest mocno zaangażowna w sport więc ciągnie w swoją stronę. Szkoda tylko, że niegramatycznie ciągnie. W dokumencie powtarza się wielokrotnie fraza XXX tyś. jakiejs tam waluty. Ten skrót tyś to od czego? Bo w słowie tysięcy litera ś nie wystepuje. Albo takie zdanie; “Około 40% wszystkich konkurencji rozgrywa się
    na lodzie wymagających dużych obiektów.” Czyżby oryginał tego dokumentu był pisany w języku obcym i tłumaczony na polski przez google?
    Ale autorce też trochę dokuczę – mierz siły na zamiary oznacza, żeby najpierw mieć szczytny zamiar a wtedy siły się znajdą. Do tego zachęcał poeta młodzież w swojej odzie przeciwstawiając to ostrożnemu – mierz zamiar na siły – czyli najpierw zorientuj się co dasz rade zrobić i dopiero potem deklaruj swoje zamiary.
    Pani Jagna posłuchała poety.
    Pozdrawiam.

  • Skomentuj artykuł