Życiowo

Lenistwo….

24 maja 2011
Tak, wiem zaniedbałam się. Nie pisałam. Nie mam nic na usprawiedliwienie. Ale weekend miałam fantasytczny – byłam u rodziców w Guzikowie 🙂 Wróciła wczoraj objedzona jak bąk. No bo jak odpuścić ciasto truskawkowe mojej mamy? No jak? Nie dało się 🙂
Po drodze czyli wczoraj miałam jeszcze starcie z polską biurkoracją (czy Wy wiecie, że czas oczekiwanie na paszport to 3 (słownie: trzy) tyogdnie???) i moje studneckie miasto nawiedziłam. Spotkałam się z Cytrynką i Patykową ( moja kuzynka) i wieczorem dotarłam w końcu do miasta. A dzisiaj od samego rana praca..praca..praca…
A, i najważniejsze…proszę o wspraciew postaci zaciśniętych kciuków – w najbliższym czasie bardzo potrzebne!!! Jeśli coś z tego wyjdzie – na pewno się pochwalę 🙂



Podobne wpisy

4 komentarze

  • Reply zielonapirania 24 maja 2011 at 11:43

    Wiemy coś o tych paszportach… Ja czekałam na swój prawie 4 tygodnie.

  • Reply guzikowianka 24 maja 2011 at 14:43

    nawet mi nie mów…ja już planuję jakieś pisemko stworzyć, co by ten proces przyśpieszyć..

  • Reply coubeatki 25 maja 2011 at 08:29

    trzymam kciuki!
    Ja miałam czekac na paszport w sezonie 4 tygodnie a po niecałych 2 zadzwonili że juz jest do odebrania 😉

  • Reply guzikowianka 25 maja 2011 at 10:16

    to ja też czekam bardzo na taki telefon…bardzo…bardzo…

  • Skomentuj artykuł


    The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.