Miałam okazję zobaczyć stolicę. Dokumentacja fotograficzna już była, teraz kilka szczegółów:
– jazda cywilną taksówką to niezpaomnien przeżycie; na ulicach Kabulu nie obowązuję praktycznie żadne prawo; jestem pod wrażeniem, że określone są chociaż kierunki jazdy; jeśli ma miejsce stłuczka, winny jeste ten, który nie ma prawa jazdy; jazda zygzakiem to norma; moją uwagę zwróciły pokrowce na siedzeniach robione ręcznie na szydełku, deska rodzielcza wyłożona jakimś sztucznym futerkiem oraz mnogość kwiatów i ozdób, które normalnemu kierowcy utrudniłyby z pewnością widoczność; w Afganistanie płacimy za miejsce w taksówce, a nie za odległość
– miejscowe restauracje starają się bardzo przypominać te zachodnie – nie tylko z wystroju ale też z menu; i tak w liście dań przeważają makarowy, pizze i kebaby; gdty przychodzi do konsumpcji okazuje się jednak, że afgańska natura wzięła górę – kurczak curry to sporej wielkości kawałki mięsa z równie dużymi kawałkami kości, w smaku przypomina baraninę; stek jest również barani, podobnie jak drobowy kebab oraz spagetti bolognese (baranina w robniejszych kawałkach, nie mielona); keler zapewnie, że to kurczak…
– budwnictwo zdecydowanie parterowe ale zdarzają się też oszklone biurowce czy siedziby banków; jednak nawet one nie przekraczają czterch, pięciu pięter; z niskimi glininymi budko-sklepami kontrastują gigantyczne bilbordy reklamujące dobra iusługi wszelakie; w przeciwieństwie do tych zachodnich – nie epatują golizną i erotyzmem; ich bohateriow to najczęściej młodiz mężczyźni i dzieci, kobiet brak; to chyba naleciałość z czasów panowania Talibów, kiedy to wszelkie obrazowanie żywych organizmów było zabronione
– telewizja (prywatna) emituje program dla dzieci; jest to „Ulica Sezamkowa” w wersji dari; często jest to jedyny sposób pokazania dzieciom, że w innej części świata żyją ich rówieśnicy tyle że inaczej ubrani i mówiący w innym języku; to luksus, którego nie zaznali ich rodzice – jedna z poznanych w Kabulu kobiet, której dzieciństwo przypadło na okres panowania Talibów, zdjęcie tygrysa zobaczyła pierwszy raz mając lat dwadzieścia
Brak komentarzy