Życiowo

Filozoficznie

10 lutego 2013

Jak już wszyscy wiecie – przygoda z Afganem zakończona. Pył opadł, mundurek wyprany czeka na lepsze czasy. Czas na zderzenie z rzeczywistością. Pora rozejrzeć się za jakimś zajęciem. Ciśnienia nie ma ale…ile można siedzieć bezczynnie. Zderzenie z rzeczywistością jest o tyle bolesne, że:

 – nie wiem dokładnie, co chcę robić

 – wiem, czego nie chcę

 – oferty tego, co potrafię i chciałabym robić jakoś mi się do oczu nie rzucają


Ale myślę, że dopnę swego i wszystko ułoży się tak, jak zaplanowałam. Inaczej być nie może. Tym bardziej, że wczoraj usłyszałam coś takiego: “Nie ma rzeczy niemożliwych-jeśli coś nie wyszło to tylko dlatego że za mało chciałaś”. I tego się trzymajmy!

Podobne wpisy

2 komentarze

  • Reply maiyah 1 marca 2013 at 20:18

    Pracę będziesz szukać w Guzikowie/okolicach?

  • Reply guzikowianka 1 marca 2013 at 22:08

    @maiyah – podstawowe założenie: “oby jak najdalej” 🙂

  • Skomentuj artykuł