Zaczęłam studia podyplomowe. Temat: Zarządzanie Zasobami Ludzkimi czyli szeroko pojęte HR. Towarzystwo na studiach bardzo mieszane: ludzie bez doświadczenia w temacie, szkoleniowcy, kadrowcy, HRowcy z korporacji, head hunter’zy. Pobudki dla studiowania? Też różnorakie:
– dla papierka
– bo szef kazał
– dla uzupełnienia praktyki teorią
– z ciekawości
– dla odświeżenia wiadomości
Hitem była dziewczynka, zawodowo instruktorka fitness, z perfekcyjnym makijażem, która na pytanie trenera, dlaczego wybrała te studia, odpowiedziała z uroczym uśmiechem: “Moja przyjaciółka pracuje w korporacji, w dziale personalnym. To jest takie fajne. Ja też bym tak chciała!!!”
Liczy się motywacja i entuzjazm, prawda?
1 Komentarz
Nio!!!! ;-))))))))