Tego typu książki określam mianem bajkowych. Nie dlatego, że są dla mnei wierutną bzdurą i ich lektura byłą dla mnie stratą czasu. Bajkowe dla aury tajemniczości, która wkrada sięw życie głównych bohaterów. I tym pierwszoplanowaych, jak i tych pobocznych. W książkach bajkowych zazwyczaj mamy dwie akcje – jedna współczesna, druga sprzeda lat. Splecione miejscem, rekwizytem, tradycją. Tak jest i tym razem.
Dojrzała, samotna kobieta pozaje tajemniczego nieznajomego po przejściach. Znajomość roziwja się, jednak to, co z początku było tak fantastyczne i tak intrygowało naszą bohaterkę w partnerze, z biegiem czasu zaczyna uwierać i przeszkadzać. Tajmnice z przeszłości domagają się odsłonięcia. A wszystko to na tle francuskiej Prowansji.
Moja ocena: 5/10
Brak komentarzy