Życiowo

Cytrynowe urodziny….

31 maja 2012

….przegapiłam!!!! Rozumiecie?!?!?! Nie wiem jak to się stało i nie próbuję się tłumaczyć urwaniem kapelusza w pracy. Zwyczajnie dałam du…. w tym temacie. Jest mi wstyd, zachowałam się jak gówniarz…co najmniej. W związku z tym spróbuję sie teraz zrehabilitować. So….My Dear Lemon…. chciałabym bardzo podziękować, że w ogóle jesteś – pomimo upływu czasu i moich przeprowadzek, że tolerujesz i czasem nawet pochwalasz moje szalone pomysły, że wspierasz, sprowadzasza na ziemię i przywołujesz do porządku. A teraz gdy jestem tutaj gdzie jestem, zajmujesz się tak przyziemnymi sprawami jak bank, telefon i zakupy! Wszystkiego naj, naj, naj!!!!!!

Specjalnie dla Ciebie – kwiat cytryny


Podobne wpisy

Brak komentarzy

Skomentuj artykuł